Grupa ENGEL zakończyła rok obrotowy niewielkim spadkiem obrotów o ok. -6% w porównaniu do roku poprzedniego. Istotny wkład w ten rozwój miały jednostki biznesowe Medical and Packaging. Prognozy na nowy rok finansowy pozostają ostrożne. „Zaległości w zakresie dużych zamówień sprawiły, że jak dotąd wyszliśmy z podbitym okiem. Zamówienia te są jednak prawie wyczerpane. Pomimo sporadycznych wzrostów przychodów z zamówień, nie jesteśmy jeszcze świadkami trwałego ożywienia gospodarczego – ale mamy nadzieję na pierwsze bodźce wzrostu z wiosennych targów Chinaplas w Szanghaju i NPE w Orlando – dyrektor generalny Grupy ENGEL.
Niekorzystne trendy, takie jak niedobór wykwalifikowanych pracowników i wysokie koszty produkcji, stwarzają obiecujące możliwości w zakresie rozwiązań automatyzacyjnych dostosowanych do potrzeb klienta – segmentu, któremu ENGEL poświęca się od wielu lat, obok produkcji wtryskarek. Klienci są coraz bardziej skłonni do automatyzacji jak największej liczby etapów procesu bezpośrednio za pomocą maszyny, na przykład kontroli jakości lub pakowania. W zależności od preferencji klienta wymagana automatyzacja integruje się płynnie z maszyną, tworząc wysokowydajną komorę wtrysku. „Przeważnie mamy szczęście, że od początku jesteśmy zaangażowani w projekty klientów” – mówi Engleder. „Dzięki temu możemy bardzo konkretnie reagować na wymagania i dostosowywać optymalne rozwiązanie dla naszego klienta”. Podczas gdy segment standardowy pozostaje w stagnacji, niestandardowe rozwiązania automatyzacji odnotowują znaczny wzrost.
