Niemiecki sektor tekstyliów odpadowych przeżywa poważny kryzys. Zdaniem uczestników rynku, sytuacja uległa pogorszeniu z „bardzo trudnej” na początku roku do „dramatycznie złej” obecnie. „Nie pamiętam, kiedy kiedykolwiek było tak ciężko” – powiedział jeden z sortowników, który działa w branży od ponad 35 lat.
Eksperci rynkowi twierdzą, że przyczyny nagłego pogorszenia koniunktury są niejasne. „Planowanie stało się całkowicie niemożliwe” – skomentował jeden z eksporterów.
Można zidentyfikować niektóre czynniki, takie jak gwałtownie podwyższone cła Kamerunu na przywóz odpadów tekstylnych lub bardziej rygorystyczne kontrole wywozu do Rumunii. W branży afrykańskiej nadal istnieje duża konkurencja ze strony zarówno nowej, jak i używanej odzieży z Chin.
Jednak same te czynniki nie wystarczą, aby zdaniem respondentów wyjaśnić zauważalny spadek zakupów na praktycznie wszystkich kluczowych rynkach. Nawet sprzedaż butów stała się trudniejsza. Sprzedaż szmat do wycieraczek określana jest jako powolna.
Ten sam rozwój sytuacji można zaobserwować w innych częściach Europy: holenderskie i brytyjskie stowarzyszenia zajmujące się recyklingiem tekstyliów VHT i TRA ostrzegały w oddzielnych oświadczeniach, że sektor sortowania jest bliski załamania.
Wraz z przepełnieniem magazynów sortowników ceny pierwotnie zebranego towaru w Niemczech spadły.
